W miarę zbliżania się końca sezonu Premier League 2022/23, na dole tabeli toczy się prawdziwa walka o uniknięcie spadku. Od 11. miejsca (zajmowanego obecnie przez Aston Villę) do ostatniego miejsca zajmowanego przez Southampton, każda drużyna może mieć kłopoty na koniec sezonu. Co czyni sytuację jeszcze bardziej interesującą, to fakt, że nikt nie jest pewien, kim są trzy drużyny z dołu tabeli.
Jeszcze kilka tygodni temu Southampton wyglądało na skazane na porażkę, a fatalne wyniki i fatalne występy czyniły z nich głównych kandydatów do spadku. Jednak wysoka wygrana z Chelsea sugeruje, że Święci wciąż żyją, nawet jeśli są faworytami do spadku. Wydaje się, że Everton pod wodzą Seana Dyche'a również się zmienił, choć nic nie jest pewne. Z drugiej strony Crystal Palace, które wielu uważało za bezpieczne na początku roku, było ostatnio przeciętne i będzie musiało uważać na swoje plecy.
Jednak z perspektywy zakładów piłkarskich wartość wydaje się leżeć po stronie Leeds United. U niektórych bukmacherów można postawić równe pieniądze na spadek Leeds i wydaje się, że jest to przyzwoita cena dla drużyny, która wydaje się nie mieć kierunku. Leeds znajduje się na dnie Premier League, a ich wyniki są fatalne od czasu powrotu klubowej piłki nożnej po Mistrzostwach Świata. Oczywiście jest dla nich nadzieja, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak ciasno jest na dole tabeli, ale pieniądze również krzyczą o wartości dla drużyny z najgorszym rekordem w Premier League w tym roku kalendarzowym.
Nasze przekonanie, że Leeds będzie jedną z trzech drużyn, które spadną do EFL Championship w przyszłym sezonie, opiera się na ich horrendalnym bilansie wyjazdowym. Tylko sześć punktów zostało zdobytych poza domem w tym sezonie, choć trzeba przyznać, że wśród nich było niezwykłe zwycięstwo na Anfield. Jednak w obliczu wyjazdowych meczów z Manchesterem City, Arsenalem i Chelsea nie wygląda na to, by ten rekord miał się poprawić. Być może jeszcze bardziej niepokojący dla fanów Leeds jest fakt, że klub zmierzy się z kilkoma rywalami spadkowymi - Wolves, Bournemouth, West Ham - z dala od Elland Road. Są to prawdziwe mecze o sześć punktów, w których konsekwencje będą ważniejsze niż trzy punkty.
Dla równowagi trzeba powiedzieć, że są pozytywy dla Leeds. Mecze u siebie z Crystal Palace, Nottingham Forest i Leicester City z pewnością wyglądają na możliwe do wygrania. Uważamy, że próg 40 punktów potrzebnych do uniknięcia spadku będzie w tym roku znacznie niższy, więc Leeds może zbliżyć się do bezpieczeństwa, wygrywając te trzy mecze, co jest nie lada wyczynem. Leeds powinno być również podbudowane niektórymi ostatnimi występami, nawet jeśli wyniki nie były na najwyższym poziomie. Na przykład z dwumeczu z Manchesterem United wyszło z podniesioną głową, mimo że zdobyło tylko jeden punkt.
Trzeba też powiedzieć, że inne drużyny mają szczególnie trudne mecze. Na przykład Wolves znacznie się poprawili w ostatnim czasie, ale mierzą się z sześcioma z ośmiu najlepszych drużyn na wyjeździe. Kurs na spadek wynoszący 7/2 z pewnością będzie wspierany przez niektórych typerów piłkarskich. Ale nasza podstawowa analiza dotycząca Leeds pozostaje aktualna. Klubowi z Yorkshire, bardziej niż innym, wydaje się brakować determinacji do osiągania dobrych wyników. Finał sezonu będzie bardzo bliski uniknięcia spadku i uważamy, że kursy Leeds nie odzwierciedlają szans 50/50 na przetrwanie.